Gdzie Niemcy ukryli 'skarby' w Złotym Stoku?
-
- Bajtel
- Posty:13
- Rejestracja:poniedziałek 19 lis 2007, 09:01
Czy mam to traktować jako zaproszenie? Jeśli tak to proszę się określić. Mam przygotowane pewne materiały do druku, ale nie powierzę ich nikomu wirtualnemu. Po spotkaniu w Złotym Stoku z "zapaleńcami" i miłóśnikami historii, obiecałam, że w pierwszej kolejności im przekaże pewne materiały i częściowo już to zrobiłam. Doszliśmy również i do takiego wniosku - ktoś wywołał temat skarbu, ponieważ chciał dopisać nową sensację do tego co już jest znane. Sam nie wiedział czym to się skończy. Skończy się wielkim odkryciem o którym bedzie głośno nie tylko w Złotym Stoku, Polsce ale w Eurpie. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych tajemnicami. E. Kamyczek
Witam!jestem osobą poważną i nie zajmuje sie plotkami (czasami tak ale tylko w rubryce plotki)staram sie pisac o ciekawych miejscach wydażeniach problemach itp.pracuje jako dziennikarka w tygodniku regonalnym od niedawna dopiero wdrażam sie w ta pracę i bardzo mało jest informacji o Złotym Stoku a jest to miejsce o którym warto napisać coś więcej pozdrawiam
Tygodnik Euroregio Glacensis powiatu kłodzkiegi i ząbkowickiego
Tygodnik Euroregio Glacensis powiatu kłodzkiegi i ząbkowickiego
-
- Bajtel
- Posty:13
- Rejestracja:poniedziałek 19 lis 2007, 09:01
Jest Pani żądna sensacji, ciekawostek itd. Pisze Pani że jest mało informacji na temat Złotego Stoku. Jest Pani w małym błędzie. Otóż o Złotym Stoku jest mnóstwo wiadomości. Trzeba do nich tylko umiejętnie dotrzeć. Sama parałam się dziennikarstwem swego czasu i wiem, że największą satysfakcję przynosi odkryci, dotarcie do czegoś samemu. Możemy się umówić, spotkać, ale proszę nie oczekiwać, że od razu wyłożenia kawę na ławę. Powoli – poczekajmy do wiosny. Obecnie, na początek proponuję Pani wejść na stronę zlotystok.pl /strona urzędu/ następnie złotostockie ciekawostki i ma Pani gotowy materiał do prześwietlenia. Ma tam Pani nazwiska ciekawych, siedzących głęboko w historii Złotego Stoku ludzi. Kwestia dotarcia nakłonienia do rozmowy, wywiadu i wspaniały artykuł już będzie. Pozdrawiam i życzę sukcesów E. Kamyczek
- Primus Inter Pares
- Gwarek
- Posty:342
- Rejestracja:czwartek 27 sty 2005, 17:36
- Lokalizacja:Złoty Stok
III-część. Ciąg dalszy gdzie Niemcy mogli ukryć „skarby”?
Rozważania o możliwych miejscach ukrycia „skarbu” wywołałem ja, a nie „ktoś” ( nick widoczny obok – to tylko tak przez grzeczność abyśmy się nawzajem na tym Forum szanowali).
Kończąc rozpoczęte rozpatrywanie tajemniczych (wciąż dostępnych) miejsc w naszych górach podaję jeszcze dwa:
1. Szyb „Jar”- przy łożysku starego strumienia na południowo –wschodnim stoku G.Krzyżowej ok.100m od mostku. Wykuty w litej skale. W 1946r był głębokości kilkunastu metrów , dziś już tylko ok.6m.. Z jakimi chodnikami połączony tego nikt nie zbadał a na żadnych mapach górniczych nie był uwidoczniony.
2. Sztolnia „Pochyła” na północno-wschodnim stoku G.Haniak ok150 m od szosy lądeckiej, z oddalonym na tej sztolni szybem, wykutym w litej skale, wciąż ok.8 m. głębokości. Nie spenetrowana i nie uwidaczniana na mapach górniczych.
W swoich spotach podaję tylko sprawdzone informacje terenowe, moim zdaniem są to miejsca mało znane i wciąż nie spenetrowane. Nie podaję tu wszem wiadomych szybów i sztolni :” Białej Góry” „Józefa”, „Pawła” , „Lisiej”, „Krągłej” itd..
Jest jeszcze co najmniej kilka ciekawych miejsc, łatwych do odgrzebania. Niech jednak poczekają na swoją kolej aby podtrzymać powojenną legendę o „ukrytych skarbach”. Cieszę się że przy okazji zainspirowałem niektórych nautów do konfabulacji ubarwiającej podawane tu suche fakty. Z okazji jutrzejszej Barbórki - pozdrawiam i do zobaczenia na nabożeństwie w sztolni ”Gertrudy”.
Rozważania o możliwych miejscach ukrycia „skarbu” wywołałem ja, a nie „ktoś” ( nick widoczny obok – to tylko tak przez grzeczność abyśmy się nawzajem na tym Forum szanowali).
Kończąc rozpoczęte rozpatrywanie tajemniczych (wciąż dostępnych) miejsc w naszych górach podaję jeszcze dwa:
1. Szyb „Jar”- przy łożysku starego strumienia na południowo –wschodnim stoku G.Krzyżowej ok.100m od mostku. Wykuty w litej skale. W 1946r był głębokości kilkunastu metrów , dziś już tylko ok.6m.. Z jakimi chodnikami połączony tego nikt nie zbadał a na żadnych mapach górniczych nie był uwidoczniony.
2. Sztolnia „Pochyła” na północno-wschodnim stoku G.Haniak ok150 m od szosy lądeckiej, z oddalonym na tej sztolni szybem, wykutym w litej skale, wciąż ok.8 m. głębokości. Nie spenetrowana i nie uwidaczniana na mapach górniczych.
W swoich spotach podaję tylko sprawdzone informacje terenowe, moim zdaniem są to miejsca mało znane i wciąż nie spenetrowane. Nie podaję tu wszem wiadomych szybów i sztolni :” Białej Góry” „Józefa”, „Pawła” , „Lisiej”, „Krągłej” itd..
Jest jeszcze co najmniej kilka ciekawych miejsc, łatwych do odgrzebania. Niech jednak poczekają na swoją kolej aby podtrzymać powojenną legendę o „ukrytych skarbach”. Cieszę się że przy okazji zainspirowałem niektórych nautów do konfabulacji ubarwiającej podawane tu suche fakty. Z okazji jutrzejszej Barbórki - pozdrawiam i do zobaczenia na nabożeństwie w sztolni ”Gertrudy”.
Witam panią Elżbietę!proszę czytać dokładnie moje posty napisałam że jest mało wiadomości o Złotym Stoku ale nie dlatego że ta miejscowoś nie jest ciekawa tylko dlatego że mało jest o niej pisane i dlatego szukam ciekawych i inteligentnych osób które mają coś mądrego do powiedzenia i nie szukam żadnych sensacji bo mnie to wogóle nie bawi a strony przegladam codziennie,jeżeli znajdzie pani jakis wolny czas proszę o kontakt.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Bajtel
- Posty:13
- Rejestracja:poniedziałek 19 lis 2007, 09:01
Korzystając z ładnej pogody przy pomocy georadaru sprawdziłam teren przy omawianym wcześniej lądowisku. Mieliśmy szczęście ponieważ udało się nam namierzyć zasypany około 30 metrów korytarz ale nie w całości tylko parę metrów od wejścia. Dalej jest drożny i po odkopaniu wejścia z pewnością można go będzie penetrować. Co on kryje? Do odpowiedzi na to pytanie będzie potrzebna zgoda władz miasta. Czy ją dostaniemy? Dziękuję przy okazji mieszkańcowi Złotego Stoku który pokazał mi stare mapy – prosił o anonimowość. To ułatwiło zadanie. Czytałam posty dotyczące przebudowy Rynku i piwnic jakie mogą tam się znajdować. Widziałam plany u tego człowieka z zaznaczonymi piwnicami ale też i przejściami piwnicznymi. Mogę stwierdzić że rynek i jego okolice to jeden gigantyczny labirynt. Plany są istnieją ale czy zgodzi się ten człowiek je ujawnić? Próbujcie mnie się udało. Pozdrawiam E. Kamyczek
-
- Bajtel
- Posty:13
- Rejestracja:poniedziałek 19 lis 2007, 09:01
Obiecałam, że napiszę o ukrytym skarbie jeśli cos nowego znajdę. Jest faktem, że Niemcy przywieźli i ukryli część laboratorium z Polic. Laboratorium z Polic wraz z dokumentacją Niemcy ukryli w kilku miejscach. Ja odnalazłam już dwa miejsca. Pytanie gdzie to ukryli w Złotym Stoku. Na tzw. wiśniowym sadzie georadar wykazł podziemne korytarze ciągnące się od podstawy wzniesienia przy tartaku aż pod granicą po stronie czeskiej. Czy ktoś dysponuje dokumentacją tego terenu. Jeśli tak to proszę o kontakt.
-
- Bajtel
- Posty:13
- Rejestracja:poniedziałek 19 lis 2007, 09:01
Proszę o pomoc techniczną jak można wstawiać na forum zdjęcia. Postaram się jeśli nie będzie to zbyt skomplikowane zamieścić parę ciekawostek. Pozdrawiam EK
---
od moderatora
Proces dodawania zdjęć jest opisany krok po korku w temacie viewtopic.php?t=470
Pozdrawiam
---
od moderatora
Proces dodawania zdjęć jest opisany krok po korku w temacie viewtopic.php?t=470
Pozdrawiam
- dobekfooto
- Moderator
- Posty:934
- Rejestracja:piątek 04 lut 2005, 23:51
- Relacja:Mieszkaniec
- GG:8824316
- Lokalizacja:Złoty Stok
- Kontakt:
Dokładnie tak jw. z tym, że fotki najlepiej przesłać do moderatora czyli do mnie
Służę pomocą jeżeli chodzi o wszelkie sprawy techniczne dotyczące forum.
Mój email: [email protected]

Mój email: [email protected]
"Buntu nie boji sie wladca ten,
co by z powiek spedzal mu sen.
Lecz nie poradzisz nic bracie moj ..."
co by z powiek spedzal mu sen.
Lecz nie poradzisz nic bracie moj ..."
- GAWLITZEK
- Moderator
- Posty:1128
- Rejestracja:poniedziałek 29 sie 2005, 19:39
- Relacja:Sympatyk
- Lokalizacja:Europa
- Kontakt:
Kontynuujac temat szukania poniemieckich sztolni i skarbow, chcialbym zwrocic uwage na Zloty Jar, a mianowicie na dobrze nam znany jego odcinek pomiedzy Hubertusem a kamieniolomami ktory jest bardziej tajemniczy niz nam sie wydaje!Otoz jak wiemy podczas prac prowadzonych u wylotu Sztolni Getruda na poczatku XX w. znaleziono bardzo stre narzedzia gornicze swiadczace o prowadzonych tam przed wiekami pracach gorniczych. Wydaje sie wiec logiczne, ze pierwszych zloz szukano blisko miasteczka a potem w raz z czasem i wykorzystaniem zloz,przesuwano sie w glab Zlotego Jaru az do Czarnego Stawu.Mozna wiec przyjac,ze takze na obszarze wokol omawianego przez nas Zrodelka Mineralnego przy dawnej zapalczarni prowadzono prace gornicze o ktorych nie wspominaja zadne zrodla. Osobiscie widzialem mape z zaznaczonymi co najmniej 2 sztolniami na tym obszarze.Jak satre to byly sztolnie-nie wiadomo. Tak samo pewnie prace gornicze prowadzono w wawozie na odcinku Sztolnia Gertruda-kamieniolomy.Czemu sladow tych prac nie widzimy?No wlasnie.Prosze zwrocic uwage na roznice poziomow Zlotego Potoku pomiedzy ul.Zlota i kamieniolomami.Przez stulecia na odcinku tym doszlo do osuniec skarp,woda nanosila kolejne warstwy kamieni i mulu,powstaly w XX 2 tamy na tym odcinku co pomoglo kumulowac osady.Ogladajac fotografie z konca XIX w. tego odcinka zauwazylem ze byl on o wiele glebszy.Obecnie wawoz jest mozna smialo powiedziec ,,zasypany''.Pomiedzy Hubertusem a kamieniolomami mniej wiecej w polowie drogi stal w ubieglym wieku mlyn na zboczu tego wawozu.Po mlynie tym kilka lat temu po powodziach widac bylo w rzece wielki,plaski okragly kamien mlynski z wglebieniem na srodku.teraz kamienia juz nie widac a minelo zaledwie kilka lat....Co kryje sie pod warstwami wawozu?Otoz natrafilem kiedys na niemiecka,stara mape ktora pokazala mi pewna osoba i z tej mapy wychodzilo, ze kierujac sie strumiennym korytem od ul.Zlotej w kierunku kamieniolomow mniej wiecej pomiedzy pierwsza zapora a druga po lewej stronie znajduje sie sztolnia!Niestety slady po tej sztolni ciezko obecnie znalezc. Jak stara byla to sztolnia,ciezko znalezc jakiekolwiek wzmianki na jej temat...Czy Niemcy mogli cos ukryc w tym wawozie?Nie szukajmy daleko!Pierwszy drewniany most z lewej po wejsciu na kamieniolomy-dziwne jest ,ze ogromna czesc wody ze Zlotego Potoku wplywa z hukiem w dol pod drewniane bele mostu.Wrzucajac kamien nie slychac gdzie spada.Czyzby most zbudowano na kolejnej starej sztolni?A moze pod mostem jest cos innego?Kolejna tajemnica czeka na wyjesnienie...
Przyjaciel ziemi złotostockiej
-
- Bajtel
- Posty:13
- Rejestracja:poniedziałek 19 lis 2007, 09:01
Odnalazłam a właściwie dotarłam do materiałów wyjaśniających złotostocki skarb. Pomocne okazały się materiały spokojnie leżące na półkach służb wojskowych. W latach 50 XX wieku na Dolnym Śląsku wojsko prowadziło zakrojoną na szeroką skalę poszukiwania tzw wrocławskiego złota. Również i do Złotego Stoku prowadziły ślady o tajemniczym transporcie. Przeszukano wówczas bardzo dokładnie Kamieniec Ząbkowicki a szczególnie zamek i park. Przeszukano także i Złoty Stok. Jak się okazuje z zachowanych dokumentów w miejscu wydobywania wapienia Niemcy mieli wydrążony korytarz ciągnący się pod granicą państwa w stronę Czech. Tam też złożyli część laboratorium i próbki jakiegoś bardzo mocnego silnego materiału wybuchowego. Po przeszukaniu wybranych miejsc i odnalezieniu tego korytarza służby odpowiedzialne za akcje, zabrały odnaleziony sprzęt i wywiozły do Wrocławia. Część materiału wybuchowego postanowiono wypróbować na miejscu. Korytarz prowadził na stronę czeską i to spowodowało, że wysadzono go w powietrze. Wydarzenie to miało miejsce w 1959 roku. Oficer prowadzący akcję stwierdził, że był materiał o zaskakującej sile. Eksplozja była tak silna, że odłamki wapnia doleciały aż do rynku. Kolejna tajemnica została wyjaśniona. Co do materiałów jakie chciałam zamieścić to po pierwsze jest to dla mnie zbyt skomplikowane a po drugie nie są aż tak cenne i atrakcyjne. Może przy innej okazji. Pozdrawiam Elżbieta Kamyczek
- dobekfooto
- Moderator
- Posty:934
- Rejestracja:piątek 04 lut 2005, 23:51
- Relacja:Mieszkaniec
- GG:8824316
- Lokalizacja:Złoty Stok
- Kontakt:
No tak, szkoda że jak zwykle o takich ciekawych faktach z historii naszego regionu wiedzą jedynie nieliczni wybrańcy którzy mają dostęp do ciekawych źródeł. Czy jest szansa doczekać się jakiejś oficjalnej publikacji na ten bądź co bądź niezwykle interesujący temat ?
"Buntu nie boji sie wladca ten,
co by z powiek spedzal mu sen.
Lecz nie poradzisz nic bracie moj ..."
co by z powiek spedzal mu sen.
Lecz nie poradzisz nic bracie moj ..."
- Primus Inter Pares
- Gwarek
- Posty:342
- Rejestracja:czwartek 27 sty 2005, 17:36
- Lokalizacja:Złoty Stok
Książka miała być w tym roku, mam nadzieję że pojawi się w 2009r. Sensacji już nie należy się spodziewać ale będzie na poziomie , szczególnie dobrym źródłem wiedzy o naszej historii górnictwa i hutnictwa. Poza tym ci którzy piszą prace naukowe, wreszcie będą mogli korzystać ze współczesnej literatury na nasz temat. Nie zamknie to oczywiście pola dla innych opracowań , sensacyjnych lub typowo historycznych. Obiecuję że uczestnicy Forum będą pierwszymi dokładnie poinformowanymi (pamiętam też że Kudłaty już tu kiedyś to sobie zaklepał).
- GAWLITZEK
- Moderator
- Posty:1128
- Rejestracja:poniedziałek 29 sie 2005, 19:39
- Relacja:Sympatyk
- Lokalizacja:Europa
- Kontakt:
Cd.mojego postu z 23.11.08.
Znudzonym siedzeniem w domu odkrywcom zlotostockich zagadek,polecam spacer z kamieniolomow,przez drewniany most i w prawo do gory stroma sciezka.Po drodze ciekawy ,,wawoz,wglebienie otoczone skala'',byc moze w przeszlosci eksploatowany przez gornikow.Uwaga,strome skalne sciany!Na mapach nic o tym punkcie nie znalazlem.Miejsce dobre do ukrycia ,,czegos waznego''-bliskosc drog dojazdowych-tej z kamieniolomow i tej granicznej powyzej wawozu.
Znudzonym siedzeniem w domu odkrywcom zlotostockich zagadek,polecam spacer z kamieniolomow,przez drewniany most i w prawo do gory stroma sciezka.Po drodze ciekawy ,,wawoz,wglebienie otoczone skala'',byc moze w przeszlosci eksploatowany przez gornikow.Uwaga,strome skalne sciany!Na mapach nic o tym punkcie nie znalazlem.Miejsce dobre do ukrycia ,,czegos waznego''-bliskosc drog dojazdowych-tej z kamieniolomow i tej granicznej powyzej wawozu.
Przyjaciel ziemi złotostockiej
- Primus Inter Pares
- Gwarek
- Posty:342
- Rejestracja:czwartek 27 sty 2005, 17:36
- Lokalizacja:Złoty Stok
Nawet po drugim wysiedleniu zostało tu wielu Niemców . W Kronice na www.zlotystok.pl można znależć wzmianki z tym związane. Nie wszystkich wysiedlano. Zostali fachowcy i specjaliści w kilku zakładach, zostały Niemki pracujące i te które w międzyczasie powychodziły za mąż za Polaków tu w miasteczku i na wsiach. Zostali też autochtoni ze śląskimi (polskimi) korzeniami. Wraz ze stabilizacją powojennej sytuacji w Niemczech (w tym czasie panował tam głód), ci którzy odnajdywali rodziny stopniowo nie przymuszani wyjeżdżali. Niektóre niemieckie dzieci chodziły jeszcze z nami do szkoły. W Złotym Stoku zamieszkali wysiedleńcy ze wschodu, z centralnej części polski ,wracający z obozów, Warszawiacy ze zrujnowanej stolicy i inni. Pomimo różnorodności panowała tolerancja . Stopniowo nastąpiła pełna integracja, od razu z literackim językiem ,nikt nie zdominował swoimi zwyczajami i akcentem. Dzieci i wnuki małżeństw polsko-niemieckich (nie wypada wymieniać nazwisk) żyją wśród nas i z pewnością mogą to potwierdzić. Z rdzennych mieszkańców którzy pozostali , większość już odeszła na zawszę . Wśród tych pozostałych do szczególnych wyjątków należał Burda. On był podejrzewany jako ten który został pozostawiony z zadaniem pilnowania ukrytych tu w górach skarbów. Jego zachowanie w zupełności to potwierdzało. Pracował samotnie ,wyłącznie w lesie jako jedynie znający się na ujęciach wodnych . Regulował zasilenie miasta w wodę , całymi dniami chodząc z dużą torbą i kluczami po górach.. Tylko on znał pozostawioną bez planów przez Niemców sieć wodociągów. W tych czasach ujęcia były nie tylko nad Czarnym Stawem, ale też na Białej Górze, Rowie Granicznym i w zlewni ul.Leśnej. Będąc dziećmi pod pretekstem zabawy w Indian śledziliśmy go często, chcąc odkryć tajemnicę gdzie korzysta on z ukrytych skarbów. Jednak było to nie wykonalne, gdyż nie był nigdy sam, zawsze ostrzegał go pozostawiany na czatach nieodłączny kundel „ Lumpi ”. Zaskakiwał potrafiąc raptem znikać i jak duch pojawiać się nagle w różnych miejscach. Tu też dokończył swój żywot i wraz z „Lumpim” dalej skutecznie zaświatów spełnia wyznaczone zadanie.