Nie ma sensu robić kalkulacji (kto za to zapłaci?). W dzisiejszych czasach lokalna linia kolejowa nie mająca szczęścia posiadać stabilnego odbiorcy/nadawcy (np bocznicy Orlenu), ledwie zarabia na bieżące utrzymanie. A Złoty Stok ? Ech, nie te czasy.....
No chyba, że znajdzie się wizjoner, który skonstruuje projekt, sięgnie po mityczne "fundusze unijne", i odbuduje most (cała linia jest w dość dobrej kondycji, na betonowych podkładach) ?
Powiem tak: aby odbudować most, trzeba na przykład odbudować około 200 metrów torowiska (dojazdy, tak lekko licząc po l00 metrów z każdej strony). Koszt budowy od zera stu metrów torowiska, to licząc po cenach materiału staroużytecznego (szyny z demobilu, podkłady drewniane używane) około 50.000 pln, budowane z nowych materiałów to jakieś l20.000 PLN. (same materiały, nie licząc robocizny. Źródełko-cennik jest tutaj: findrew.pl )
Czyli mamy od l00.000 do 240.000 PLN za sam
dojazd do mostu
Most.... Kilkaset ton (minimum tysiąc PLN za tonę) stali, plus koszt rozbiórki, plus koszt transportu (niebotyczny, transport ponadgabarytowy), plus koszt ponownego montażu, plus.....
To tyle na szybko.