Post
autor: Arsen » sobota 21 sty 2012, 19:37
Tolerancja mieszkańców do drobnych wykroczeń, może doprowadzać do takich zachowań. To mieszkańcy powinni reagować na tego typu wykroczenia, czy nikt nie widział sprawców uszkodzenia, czy nikt nie widział sprawców zrzucających pojemniki na odpady, pewnie nawet nikt nie zawiadomił organów ścigania o tego typu wykroczeniach. Nawet zwykłe przesłuchanie okolicznych mieszkańców o tym czy nie widzieli sprawców wykroczeń spełnia rolę wychowawczą. A tak nikt nie widział sprawców, brak reakcji i proceder wandalizmu rozpszestrzenia się. Nikt nie widzi kłusowników w lesie, słychać tylko o kradzierzy kraty czy sztandarów, dewastacja cmentarza, przerzucanie częsci nagrobków blisko muru aby można było przerzucić przez mur i ukraść. Części metalowe napewno trafią do punktu skupu, tam powinno się prowadzić działalność sprawdzającą. Ale to jest działanie dla przedstawicieli mieszkańców, wybranych do władz.