Do lasu trzeba się jakoś doczłapać (ślady zasypuje sypki śnieg), a w lesie już jest ślad i się wygodnie chodzi.
Trasa jest dosyć krótka i prawie płaska (co ma znaczenie dla początkujących - jak ja, bo pozbawia dawki adrenaliny związanej ze zjazdem na biegówkach - jak na razie to dla mnie cyrkowej sztuczki

Dopiero w zimie widać ile w tym lesie zwierząt.




