Pytanie w sprawie KALENDARIUM
Regulamin forum
Tylko w tym dziale niezarejestrowani użytkownicy mogą rozpoczynać nowe tematy oraz odpowiadać w istniejących.
Jeśli sprawa dotyczy czegoś innego niż działalności Forum, proszę się zarejestrować i znaleźć odpowiedni dział.
Tylko w tym dziale niezarejestrowani użytkownicy mogą rozpoczynać nowe tematy oraz odpowiadać w istniejących.
Jeśli sprawa dotyczy czegoś innego niż działalności Forum, proszę się zarejestrować i znaleźć odpowiedni dział.
- dobekfooto
- Moderator
- Posty:934
- Rejestracja:piątek 04 lut 2005, 23:51
- Relacja:Mieszkaniec
- GG:8824316
- Lokalizacja:Złoty Stok
- Kontakt:
bardzo mnie ciekawi skąd pan wziął informacje zamieszczone w dziale KALENDARIUM. czy sam pan to wszystko napisał ??? jak tak to nieźle musiał się pan nakopać w starych archiwach... proszę o odpowiedź.
"Buntu nie boji sie wladca ten,
co by z powiek spedzal mu sen.
Lecz nie poradzisz nic bracie moj ..."
co by z powiek spedzal mu sen.
Lecz nie poradzisz nic bracie moj ..."
Nie, nie zbierałem sam.
Miałem dostępne jakieś opracowanie, niestety na tyle stare, że nie mogłem znaleźć co to było. Mimo tego, na własną odpowiedzialność je zamieściłem.
Na marginesie.
Kiedy powstawała strona, miałem dużą nadzieję, że kiedyś uda się zebrać tu wszelkie materiały odnośnie Złotego Stoku. Pisane, graficzne, przewodnicze i historyczne. Tak, aby była to wzorowa strona dla innych miast. Żeby ze strony można się było o mieście więcej, niż od najstarszych "tubylców".
Niestety, chyba miałem zbytnią wiarę w ludzi. Sam niestety nie posiadam odpowiedniej wiedzy, materiałów itp. A postawa ludzi z którymi rozmawiałem, była dla mnie dziwna: "nie, bo nie", "nie wiem kto na tym skożysta, więc nic z tego", "może kiedyś, na razie mogło by to służyć osobom, którym bym nie chciał żeby służyło", "oczywiście że udostępnię (po czym kontakt się urywał)".
Kompletnie tego nie kumam. Przecież nie chcę tego dla siebie. Nie mam z tej strony ani złotówki, ani splendoru. Ani nikt inny tego nie ma. Wszelkie materiały, jeśli autor lub właściciel był mi znany, są podpisane i nikomu innemu zasługi nie są przypisywane. Jedynym celem strony, jest przedstawienie miasta i zachęcenie do jego odwiedzenia, może zrobienia w nim czegoś więcej. Aby mieszkańcom żyło się lepiej.
Cóż. Może kiedyś się uda zrobić więcej
Miałem dostępne jakieś opracowanie, niestety na tyle stare, że nie mogłem znaleźć co to było. Mimo tego, na własną odpowiedzialność je zamieściłem.
Na marginesie.
Kiedy powstawała strona, miałem dużą nadzieję, że kiedyś uda się zebrać tu wszelkie materiały odnośnie Złotego Stoku. Pisane, graficzne, przewodnicze i historyczne. Tak, aby była to wzorowa strona dla innych miast. Żeby ze strony można się było o mieście więcej, niż od najstarszych "tubylców".
Niestety, chyba miałem zbytnią wiarę w ludzi. Sam niestety nie posiadam odpowiedniej wiedzy, materiałów itp. A postawa ludzi z którymi rozmawiałem, była dla mnie dziwna: "nie, bo nie", "nie wiem kto na tym skożysta, więc nic z tego", "może kiedyś, na razie mogło by to służyć osobom, którym bym nie chciał żeby służyło", "oczywiście że udostępnię (po czym kontakt się urywał)".
Kompletnie tego nie kumam. Przecież nie chcę tego dla siebie. Nie mam z tej strony ani złotówki, ani splendoru. Ani nikt inny tego nie ma. Wszelkie materiały, jeśli autor lub właściciel był mi znany, są podpisane i nikomu innemu zasługi nie są przypisywane. Jedynym celem strony, jest przedstawienie miasta i zachęcenie do jego odwiedzenia, może zrobienia w nim czegoś więcej. Aby mieszkańcom żyło się lepiej.
Cóż. Może kiedyś się uda zrobić więcej

- dobekfooto
- Moderator
- Posty:934
- Rejestracja:piątek 04 lut 2005, 23:51
- Relacja:Mieszkaniec
- GG:8824316
- Lokalizacja:Złoty Stok
- Kontakt:
ja chyba rozpoznaje ten tekst i chciałbym wiedzieć od kogo go pan ma gdyż tekst pochodzi prawdopodobnie z pewnej pracy magisterskiej... dostała się ona chyba w niepowołane ręce i chciałbym wiedzieć kto ją tak rozpowszechnił ... PS: ja mogę mieć kłopoty przez to... dziękuje za pomoc.
"Buntu nie boji sie wladca ten,
co by z powiek spedzal mu sen.
Lecz nie poradzisz nic bracie moj ..."
co by z powiek spedzal mu sen.
Lecz nie poradzisz nic bracie moj ..."